utworzone przez gruby | wrz 1, 2017 | Miejsca
Dziś opiszę gdzie można pospacerować po Liverpoolu tak na godzinkę. Auto można za darmo zaparkować na Love Lane L3 7DD, trzeba dojechać do końca ulicy, jest to przedłużenie ulicy Pall Mall street która ciągnie się od centrum.
Parking niestrzeżony, strzeżone parkingi znajdziemy na Pall Mall street ale należy uważać, widziałem trzy parkingi, na tej ulicy, ceny od 5 funtów za cały dzień do 20 🙂
Love Lane znajduje się kilometr od centrum i doków. W dokach czasem coś się dzieje, świetne miejsce na spacer.
W Dokach znajduje się tez kilka muzeów które opiszę innym razem, od The Beatles Museum do Liverpool Museum, są też galerie jak Tate.
Z doków jest 200m do centrum, zabudowa niezniszczona przez Niemców jak to ma się w Polsce.
Jest też coś dla fanów, obok siebie 🙂
Ceny wszędzie są takie same, szalik 12f, koszulka 50f, bluza 45f.
Tyle o Liverpool, tym razem króciutko, moim prawdziwym celem tej wycieczki była plaża w Formby, na północ od Liverpoool. Jesli jesteśmy członkiem National Trust (4.5f miesięcznie) to możemy zaparkować auto na ich parkigu – Victoria Rd, Formby, Liverpool L37 1LJ – inaczej 6f za cały dzień.
Plaża jest ogromna, ma chyba ze 100m szerokości, jest piaszczysta i idealna do kilkugodzinnego spaceru.
Następym razem bedzie tylko o mieście Liverpool i mojej ulubionej galerii Walker Gallery.
utworzone przez gruby | cze 25, 2017 | Miejsca
W niedzielę czyli w ostatni dzień pobytu w Dorset, spełniłem swoje pierwsze filmowe marzenie, w sumie innych nie mam i to było jedyne, tzn. odwiedzić miejsce w którym kręcony był serial Broadchurch
Broadchurch to fikcyjna nazwa nadmorskiej miejscowości, tak naprawdę chodzi o West Bay.
Pierwszy raz od trzech lat poczułem że mieszkam na wyspie, a w około mam tylko ocean.
Każda ławka, czy to w miasteczku, czy też na scieżce spacerowej jest poświęcona osobie kttóra żyła w West Bay.
W West Bay są dwa betonowe mola…
…i dwie trasy trekkingowe, na pewno jest to świetny pomysł na spędzenie weekendu.
Zapomniałbym, parking przy plaży tylko 2 funty za cały dzień, ryba z frytkami 6 funtów.
utworzone przez gruby | cze 25, 2017 | Miejsca
Po opuszczeniu Festival Tank miałem jeszcze dużo czasu, postanowiłem pojechać na południe 15 kilometrów zobaczyc słynne Durdle Door, dokładny adres to: Durdle Door Holiday Park, WEST LULWORTH, Dorset, BH20 5PU
Tuż obok jest duży parking ale bardzo drogi, 2 godziny to 2 funty. Za Wikipedia: Durdle Door – naturalny łuk wapienny typu klifowego na Wybrzeżu Jurajskim w Anglii. Jest własnością prywatną rodziny Weldów, która posiada 4 800 hektarów ziemi w hrabstwie Dorset, większość w ramach tzw. Lulworth Estate[1]. Jest najczęściej fotografowanym obiektem Wybrzeża Jurajskiego[2] i jest motywem często powtarzającym się na pocztówkach z południowej Anglii. Obiekt jest udostępniony dla publiczności. Jedyną ścieżkę dostępu do obiektu od strony Lullworth Cove przebywa rocznie 200 000 osób, co sprawia, że jest to najczęściej uczęszczany szlak południowego wybrzeża Anglii.
Wiek łuku oceniany jest na 140 mln lat i pochodzi z okresu jury[5]. Natura łuku bierze się z układu wapienia w tej części wybrzeża: jego warstwy zostały wygięte w taki sposób, że są prawie pionowe w stosunku do podłoża. Łuk jest wynikiem erozyjnego działania wody morskiej na różne skały.
utworzone przez gruby | cze 25, 2017 | Miejsca
To był najbardziej intensywny weekend w moim smutnym jak Yeovil życiu. Pojechałem w piątek na południe 300km, na sobotni Tank Festival który miał się odbyć na terenie muzeum wojsk pancernych w Bovington. A zatrzymałem się właśnie w Yeovil, hotel Mermaid – nie polecam jeśli ktoś szuka wygód, jeśli tylko na łóżko to cena 35 funtów za dobę jest bardzo fajna. W cenę wliczone śniadanie, tost albo płatki, jak coś więcej to trzeba dopłacić 2.50 funta, to nie chciałem. Samo Yeovil jeśli ktoś szuka atrakcji to nie znajdzie, chyba że szuka spokoju to jest go w nadmiarze.
W sobotę pojechałem na Tank Festival 2017 w Bongton, który odbywa się na terenie muzeum wojsk pancernych, polecam z góry kolejną imprezę w 2018 jak i polecam samo muzeum które ma genialne zbiory i jest co robić przez kilka godzin, spędziłem tam 8 godzin i się nie nudziłem.
Generalnie na powietrzu było od groma sprzętu tego dużego
Jak i małego oraz wszystkiego co jest z wojskiem związanego
Obok znajduje się hangar z czołgami przeznaczonymi do renowacji, tam też było stanowisko wargaming i wszystiego związanego z grą World of Tanks które jest współorganizatorem imprezy oraz kolekcji Tygrysów o czym później.
W drugim budynku znajduje się właściwe muzeum.
W muzeum też sekcja poświęcona Brytyjczykom walczącym w Afganistanie.
Oczywiście restauracja, w najlepszym Brytyjskim stylu, jeśli chodzi o organizacje muzeów, pijemy kawusie w towarzystwie czołgów.
Sekcja kinowa bez komentarza.
No dobra, i na koniec to co tygryski lubią najbardziej czyli kolekcja Tygrysów, sponsorem kolekcji na czas określony jest Wargaming które wydaje gre online World of Tanks.
Czy warto odwiedzić choćby samo muzeum w Bovington?
Zdecydowanie, ja na pewno tam pojadę znowu na spokojnie jeszcze raz wszystko obejrzeć.
utworzone przez gruby | maj 24, 2017 | Miejsca
Tenby a po elficku Dinbych-y-pysgod, to miasteczko w zachodniej Walii, jeśli będziecie w okolicy to koniecznie zajrzyjcie, swoi wyglądem przypomina, przynajmniej mnie, wioski południowej europy a szczyci się największą plażą w Zjednoczonym Królestwie. Ja udałem się tam będąc u przyjaciela mego w Swansea, na drugi dzień po tym jak wytrzeźwiałem. w Okolicy plaży znajdują się dwa forty, jeden na skale (był zamknięty) i jeden obok na wzgórzu, w okół którego było mnóstwo ławeczkę i można było przysiąść z browarem (nie miałem) aby pogrążyć się w kontemplacji z widokiem na morze. Pod warunkiem że głowa nie boli od myślenia, słyszałem że czasem boli.
Poniżej galeria
W samym miasteczku mamy kilka parkingów, ja parkowałem na NCP car park SA70 7JY. Blisko plaży i ryneczku, 5 funtów za cały dzień.
utworzone przez gruby | maj 21, 2017 | Miejsca
W kwietniu również po tym jak odwiedziłem Wrocław, udałem się do Krakowa, Kraków może opisze innym razem natomiast w ostatni dzień przed powrotem do UK pojechałem zobaczyć Wieliczkę, w centrum Krakowa można wykupić za 100zł wycieczkę która obejmuje transport do Wieliczki i z powrotem oraz bilet. O ile sama w sobie kopalnia oraz głębokość nie robi na mnie wrażenia bo pracowałem jako serwis maszyn kopalnianych i zjeżdżałem na głębokość 1200m p.p.m. (Polkowice-Sieroszowice) to sama praca górników artystów robi wrażenie, tego na KGHM nie ma.
Poniżej galeria